Dzwonek w węglu
Newton Anderson, chemik i emerytoway wykładowca mieszkający na Florydzie, niedawno opowiedział, jak znalazł dzwonek w węglu, gdy mieszkał w Wirginii Zachodniej.Znalazłem dzwonek w bryle węgla, gdy miałem dziesięć lat. Kazano mi rozpalić w piecu. Wziąłem kawał węgla, który upadł, gdy niosłem go do pieca. Bryła pękła i z niej wyłonił się czubek dzwonka – uchwyt. Później ostrożnie oczyściłem podstawę dzwonka. Na szczycie rączki znajduje się niezwykły pogański bożek, na klęczkach, z rękoma i skrzydłami wzniesionymi ku górze. Resztę rączki pokrywa ornament. Dzwonek jest wykonany z brązu i ma żelazne serce. Przez długi czas próbowaliśmy dowiedzieć się czegoś o tym dzwonku. Historycznie, ten pogański ceremonialny dzwonek jest dobrze opisany w Genesis 4, 22, która mówi, że Tubalkain wykonywał przedmioty z brązu i żelaza. Całkiem prawdopodobne, że dzwonek jest wytworem cywilizacji przedpotopowej i mógł zostać umieszczony w węglu przez potop Noego. Interesujące, Anderson poddał dzwonek specjalnej skaningowej analizie elektronowej i określił, że dzisiejsza technologia metalurgiczna nie pozwala na odtworzenie stopu, z którego wykonano dzwonek. Czyżby metalurgia przedpotopowa była bardziej zaawansowana, a może to ówczesna atmosfera w jakiś sposób wywierała wpływ na proces łączenia się pierwiastków? Inne równie interesujące wydarzenie miało miejsce w roku 1934, kiedy Emma Hahn z Londynu w stanie Teksas odkryła kamień z wystającym z powierzchni kawałkiem drewna. Po rozbiciu kamienia kobieta ze zdumieniem stwierdziła, że drewno jest rozłupanym trzonkiem młotka – którego żelazna głowa pozostała nietknięta.