Obraz czwarty.
Nadszedł nieznośnie przygniatający spokój Absolutnie nigdzie nic się już więcej nie ruszało. Wydawało się, jakby ludzkość została pogrzebana, a Kościół umarł. Widziałem jednak wydawało mi się, ze jest to na zachodzie), jak powstał wielki ruch. Nagle rozległ się straszny, przeraźliwy krzyk. Lecące samoloty zakryły niebo, a następnie w powietrzu dały się słyszeć wielkie eksplozje, które wstrząsały ziemią. Wywołane one były ~ tak mi się wydaje
wybuchającymi bombami. Potem wystąpiły także trzęsienia ziemi. Fale morskie zalały kraje, miasta zawaliły się starte przez nie na miazgę. Były to miasta w różnych krajach, m.in.
Amsterdam, Oslo, Nowy Jork, Londyn, Marsylia, Ateny, Nantes i wiele, wiele innych. W tym czasie widziałem inne miasta zniszczone przez ogień: Paryż był jednym morzem płomieni, podczas gdy Bordeaux, Genewa, Praga i Wiedeń zostały zniszczone przez bombardowania i deszcz żarzących się gwiazd. Niemcy, Chiny i państwa śródziemnomorskie zdawały się najbardziej zniszczone. Rzym był jednym morzem płomieni i dymu, a na tym kawałku ziemi stał jedynie kościół św Piotra na tle purpurowego nieba. Morze Śródziemne zaczerwienione było od krwi. Państwa europejskie bez wyjątku zostały objęte karzącym sądem, który jednocześnie zdawał się pochodzić od samych ludzi, jak też od Boga. Głos mówił:
Jest to straszny ucisk miłosierdzia.