Ararat
W 1989 katedrę w Eczmiadzynie odwiedził Teksań- czyk Bill Crouse, wydawca „Ararat Report”, periodyku opisującego współczesne ekspedycje i dokonania poszukiwaczy arki. Katedra nadal jest ośrodkiem kościoła ormiańskiego i mówi się, że kamienie użyte do jej budowy pochodzą z odległej o 60 kilometrów góry Ararat.Crouse donosi: Mówi się, że ten fragment arki został przyniesiony do Armenii przez świętego Jakuba w roku pańskim 318, a w 687 znalazł się w katedrze w Eczmiadzynie, gdzie w 1698 został zamknięty w kunsztownej srebrnej szkatule. Byłem drugim w tym stuleciu przybyszem z Zachodu, któremu pozwolono obejrzeć z bliska i zbadać wysadzany klejnotami krzyż. Relikwia wygląda jak skamieniałe drewno, szarobrązowe z kilkoma ciemniejszymi plamami. Według mnie ma około 20 centymentrów na 12,5 – wydaje się mniejsza, niż podaje Wells. Kiedy zwróciłem uwagę na odłamany róg, powiedziano mi, że w osiemnastym wieku brakujący kawałek został wysłany w darze Katarzynie Wielkiej, cesarzowej Rosji. Doktor Parrot opuścił Eczmiadzyn i udał się na górę Ararat, do klasztoru św. Jakuba leżącego na wysokości 600 metrów. W monasterze w wiosce Ahora obejrzał starożytne przedmioty pochodzące z arki Noego i manuskrypt. Chociaż nigdy nie zdradził, co naprawdę mu pokazano, naukowcy zakładają, że widział przedmioty gospodarstwa domowego i naczynia gliniane z arki. Manuskrypt mógł być dziennikiem okrętowym albo historią Noego i potopu spisaną przez skrybów klasztornych. Doktor Parrot opowiedział nam tylko o małej kapliczce, o otoczonej wysokimi ścianami klasztornej klauzurze,o ogrodzie, sadzie i małym obszarze mieszkalnym.