Jak migrowały zwierzęta?
Zwierzeta wypuszczano z arki w taki sposób, by dać „ofiarom” sporo czasu na rozproszenie się przed wypuszczeniem „drapieżników”.
Spójrzcie! – krzyknęła żona Jafeta, która otwierała mmiejsze klatki przy arce. – Niektóre ptaki są zdezorientowane. Sio, uciekaj, to prawda – jesteś wolny!Po wypuszczeniu ptaków uwolnimy gryzonie – zasugerowała Naama. – Potem poprosimy mężczyzn, by uwolnili gady, dobrze? Jej synowe zaśmiały się. Naama przez cały rok pobytu w arce nie mogła się zmusić choćby do przejścia w pobliżu węża, i z pewnością nie zrobiłaby tego teraz. To świeże powietrze jest cudowne! – Żona Sema wzięła głęboki oddech i przeciągnęła się. – Nie mogę uwierzyć, że w końcu jesteśmy wolni. Nasze dziecko… – zaczęła ciężarna żona Chama, poklepując się lekko po brzuchu – urodzi się w nowym świecie, jednak zanim to nastąpi, tyle rzeczy jest do zrobienia… Naama przytuliła ją. Nie martw się, wszystkie ci pomożemy. Tak, wszystkie będziemy wzajemnie sobie pomagać. To cudowne, że od nas będzie pochodzić nowe życie. – Żona Jafeta roześmiała się radośnie. Chodźcie ze mną. – Naama uśmiechnęła się. – Pokażę wam coś, co was zadziwi… W jaki sposób wszystkie zwierzęta, gady, ptaki i owady, rozprzestrzeniły się na całej ziemi? Chociaż w czasie potopu zginęły miliardy owadów i ryb, wiele gatunków ocalało. Ryby, które uniknęły pułapek w osadach składanych przez cofającą się wodę, zdolne były do przeżycia potopu. Wiele owadów składa jaja i tym samym mogło przetrwać w tej postaci. Co więcej, solidne dowody sugerują, że wiele owadów mogło przeczekać potop na unoszących się po wodzie szczątkach. Poza tym nie trudno uwierzyć, że niektóre gatunki owadów mogły dostać się na arkę jako pasażerowie na gapę czy też planowi, chociaż Noe nie miał ich na swojej liście. Tak więc odrodzenie się owadów i ryb na całym świecie niewątpliwie odbyło się bez problemów.