Relacje historyków

Inne przekazy starożytnych historyków ujawniają, że miejsce lokalizacji arki było znane. W trakcie rozpowszechnionych pielgrzymek zdrapywano z arki pokrywającą ją smołę, którą następnie umieszczano w amuletach.Berosos, kapłan i historyk babiloński z trzeciego stulecia przed Chrystusem, twierdził, że za jego czasów wrak arki nadal był widoczny. Około roku 30 p.n.e. o arce pisali: Hieronim, historyk egipski, i Mikołaj z Damaszku, biograf Heroda Wielkiego i autor historii świata. Mikołaj w pierwszym wieku naszej ery donosi, że: jest w Armenii wielka góra zwana Baris, gdzie wielu uciekinierów znalazło bezpieczne schronienie w czasie potopu, a jeden człowiek wylądował na szczycie w arce, której drewniane elementy zachowały się na długo. Baris to jeszcze jedna nazwa góry Ararat. Józef Flawiusz, dobrze znany historyk żydowski, który spisał liczne fakty dotyczące Żydów i początków chrześcijaństwa w pierwszym wieku naszej ery, w Dawnych dziejach Izraela przekazuje relację podobną do danej przez Berososa: Wtedy arka osiadła na szczycie jakiejś góry w Armenii. (…) Owo miejsce Armeńczycy nazywają „miejscem lądowania”, i jeszcze dziś pokazują tam szczątki arki ocalałej z potopu. O tym potopie i o arce wspominają wszyscy historycy dziejów barbarzyńskich, między innymi Chaldejczyk Berosos. (…) Podobne wiadomości znaleźć można również u Hieronima Egipcjanina, który pisał dawne dzieje Fenicji, oraz Mnazeasza i wielu innych…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *