Piloci myśliwca opisują arkę

Pod koniec lat pięćdziesiątych amerykańscy piloci z 428 eskadry taktycznej podlegającej NATO Military Assistance Pact, stacjonujący w bazie Adana w Turcji, donieśli o dostrzeżeniu na górze Ararat ogromnego statku, ale żaden z nich nie był w stanie go sfotografować z powodu bliskości rosyjskiej granicy.Jeden pilot myśliwski, kapitan Gregor Schwingham- mer (wówczas drugi porucznik) zobaczył arkę z kokpitu swego F-100. W 1959 lecieliśmy myśliwcami nad górą Ararat, kiedy zauważyliśmy wielką, prostokątną, podobną do barki konstrukcję wystającą z boku góry. Obiekt znajdował się w podkowiastym zagłębieniu i zdecydowanie wyglądał na dzieło rąk ludzkich. W owym czasie nie pomyślałem o arce Noego, bo, prawdę mówiąc, nie znałem biblijnej historii umieszczającej arkę Noego na Araracie. Pułkownik porucznik Ben Bowthorp, zastępca komendanta bazy, w okresie gdy kapitan Schwinghammer widział arkę, powiedział autorowi Charlesowi Berlitzowi: Znajdowało się to mniej więcej w dwóch trzecich wysokości góry, zrobione z drewna, i wyglądało jak łódź czy drewniana ściana w kształcie łodzi■ Nie wiem, kto pierwszy powiedział, że to arka Noego. Większość z nas czuła, że to możliwe.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *