Losy Ailantydów i Lemurian
W latach 80. popularnością cieszyły się wizje jasnowidza amerykańskiego Michaela. Przedstawił on losy mieszkańców zaginionych lądów: Atlantydy i Lemurii. Przytaczamy je W tej części, gdyż mają związek z obecną rzeczywistością i naszą przyszłością.
Słowa Matki Bożej z 21 marca 1982 roku
Ostrzeżenie to kierowane jest głównie do naukowców. Niektórzy zdają sobie sprawę z niebezpieczeństwa nadejścia kuli ognistej komety. Nie stwierdzi się jednak tego na razie przez teleskopy używane na ziemi, co gdyby nastąpiło, mogłoby spowodować wielką panikę. Kule ogniste mogą być widoczne nie bezpośrednio istniał kiedyś [przed potopem] ląd Atlantydy, czterokrotnie większy od Ameryki, zamieszkany przez miliony mieszkańców. Stolicą państwa było miasto o tej samej nazwie Siedmiu milionowa Atlantyda. Ale dążenia jej mieszkańców kierowały się tylko ku sprawom światowym, tak jak teraz kierują się dążenia wielu Amerykanów. Ludzie Atlantydy nie szli drogami Bożymi, żyli na sposób światowy, na sposób Lucyfera. Posiadali wysoko rozwiniętą technikę, tak wielką jak obecnie u was (USA). Mieli również bomby, których nie zdążyli użyć W walce pomiędzy Atlantydą (Północ) a Lemurią (Południe). Mieli także odpowiednik waszych wyrzutni rakietowych. Wtedy, kiedy przygotowywali się do uderzenia na Lemurię i już je zaczęli, kontynent zapadł się pod wodami Wydarzyło się to podczas ostrzeżeń Noego przed potopem. Ostrzeżenia trwały przez 120 lat. Lądy te uległy zniszczeniu przez wielkie kule ognia, szerokie na wiele kilometrów (meteoryty z komety). Ścięły lody z obydwu biegunów i zmieszały je razem.